Ach te piruety, tulupy...

W okresie zimowym aż do końca marca mieliśmy organizowane wyjazdy na lodowisko do Świdnicy. Wszyscy bardzo chętnie jeździli na łyżwy, nie obyło się bez upadków, wywrotek i siniaków na kolanach i łokciach ale zawsze wracaliśmy do Ośrodka w doskonałych nastrojach nie mogąc doczekać się następnego wyjazdu.